Dziś także byliśmy na spacerku. Po raz pierwszy od tygodnia, jupi! Dotlenialiśmy się, łapaliśmy promienie słoneczne i wędrowaliśmy po lesie w poszukiwaniu jesieni.
Dawidek zbierał do wiaderka szyszki. A na ścieżkach w lesie zaznaczał drogę czy można tędy jechać wózkiem czy nie. Znaki były następujące:
= Można jechać
x Nie można
Fajnie się bawiliśmy na świeżym powietrzu. Jonatan także był zadowolony jak mama pchała wózek i trzęsawki były. Zaś jak zatrzymaliśmy się na chwile to Johny dawał "subtelnie" do zrozumienia, że pora ruszać w drogę.
Szyszkobranie |
Wspólny spacer braci DJ |
W poszukiwaniu jesieni |
Na deser mieliśmy kawę i szarlotkę. Więc było bardzo sympatycznie, domowo i spacerowo:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz