Wczoraj udało się Krzysiowi wynająć mieszkanie. Będzie ono dwa razy większe od poprzedniego. Chwała Bogu! Poza tym zapanowała błoga cisza... Czyli Jonatanek w łóżku śpi, a Dawidek z babcią na Polnej. Ja zaś odświeżyłam wczoraj moją fryzurę czyli byłam na farbowaniu i podcięciu włosów u fryzjerki. Teraz ostatnie formalności, załatwianie spraw i wyjeżdżamy wkrótce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz