poniedziałek, 12 maja 2014

Majówka

Właśnie skończyły się nasze "majowe wakacje" w Parczewie... Ach co tu dużo mówić- Było super!
Czas spędzony z rodzicami, babcią, rodzinką, przyjaciółmi jeszcze na długo pozostanie w naszej pamięci. Podróż była bardzo długa... 860km. Mieszkać na wyspie (Uznam) to wyzwanie dla kierowcy w podróży na ziemie lubelską. Podziwiam mojego męża, że tak dzielnie poradził sobie z takim dystansem... Ja dość dużo spałam w aucie... Dzieci dzięki Bogu także. Warto się modlić o bezpieczną podróż i dobry sen dla dzieci- bo Bóg odpowiada na modlitwy.
W domku słuchamy nowych pieśni z Parczewa- piękne wykonanie naszej Anitki i Jasia. Jak wspaniale jest słuchać takiego duetu- taty i córki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz