Słucham właśnie takiej pieśni... I wiem, że każdego dnia potrzebuję Jezusa. Potrzebuję Go, gdy jest dobrze, ale i gdy jest ciężko.
Potrzebuję Jego miłości, troski i prowadzenia. Nie ma idealnych dni, nie jestem perfekcyjna w swoim postępowaniu.
Ale wiem jedno...
Gdy przyjdę do Boga, On mnie nie odrzuci...
On mnie umacnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz