wtorek, 28 lipca 2015

Powrót...

Dawno mnie już tu nie było i chyba Wam się trochę smutno zrobiło. Więc się pojawiam na nowo- w wakacyjnym klimacie.
Odpoczywam, szykuje nową prezentacje, zajmuje się domem (czytaj sprzątam, piorę, zmywam, gotuje, prasuje) czyli robię masę relaksujących czynności:)
Tyle rzeczy się wydarzyło, że nie wiem o czym napisać...
Wakacji jest już półmetek, szykuje wyprawkę szkolno- przedszkolną. Zażywałam promieni słonecznych w niewielkim wymiarze, gdyż raczej chłodno jest niż ciepło- jak dla zmarźlucha jakim jestem:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz