Od poniedziałku 24 czerwca Johny zaczął stawać w łóżeczku, więc nastała pora na obniżenie materaca na ostatni poziom... Hmm duży już ten nasz maluch.
Wczoraj mieliśmy dzień truskawkowy- mus z truskawek do picia to jest to co tygryski lubią najbardziej. Nawet "najdzikszy" z wilków wypił ze smakiem taki mussssssss:)
Truskawkowy wąsik ;) |
Na obiad mieliśmy pyszny ryż z kurczakiem i warzywami. Nagotowałam całą patelnię, więc jedzonka starczyło nam na 2 dni. Żarłoczne brzuszki były pełne i szczęśliwe. Marta- co znaczy pani domu- spełniła dobrze swój obowiązek:)
Dawidek i jego pomysł na zabawę w policjanta. Czapka policjanta bardzo oryginalna i zrobiona wręcz z niczego:) Pomysłowość dzieci mnie zadziwia każdego dnia.
I po co kupować drogie zabawki?!
Dawidek policjant |
Wybraliśmy się na dwór, aby się dobrze bawić. Dawidek był kapitanem statku. Popłynęliśmy Wisłą do taty do pracy- bo tak zażyczył sobie pan kapitan i obrał cel na południe.
Z szanownym panem kapitanem |
Zabawa na całego |
Jonatanek przyglądał się uważnie na swojego starszego brata. Ganiał za nim w wózku przy napędzie na 4 koła z zatankowanym bakiem do pełna- mamą w sandałkach:)
A na koniec wspólne huśtanie...
Lubię takie zabujanie, lubię kiedy tygryski bujają się:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz