wtorek, 4 lutego 2014

Tyle słońca w całym mieście

Rodzinna niedziela była dla nas bardzo miła. Mogliśmy gościć babcię Jolę, ciocie Judytkę, Ewelinkę i Agnieszkę oraz wujka Jarka. Było bardzo fajnie i czas zdecydowanie zbyt szybko upłynął... Dostaliśmy bardzo fajne prezenty za co dziękujemy serdecznie.
Poza tym wczoraj z Judytką wybraliśmy się nad morze:)
Po raz pierwszy mogliśmy oglądać wielką wodę i piasek:) Dawidek to nawet nie chciał wracać do domu... Najchętniej by na plaży pozostał i się bawił.
Dziś byliśmy w centrum, bo odprowadzaliśmy ciocie na prom... I smutno nam bez Judytki. Ale już nam się ciocia nie wywinie i z wujkiem musi nas odwiedzić. Dawidek po powrocie do domu tłumaczył swojemu młodszemu bratu, żeby się nie smucił, że ciocia pojechała do domku, bo przyjedzie z wujkiem niedługo.
Poza tym czekamy na męża i  tatusia kiedy wróci do nas z pracy.
Pogoda zaczyna nas rozpieszczać promieniami słońca, więc nastroje jak najbardziej wiosenne, tylko wiaterek jeszcze taki zimowy... :) Ale pięknie jest!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz