Pora na weekendowy wyjazd. Dziś więc czeka mnie pakowanie... Lubię wyjeżdżać ale nie lubię się pakować. W szczególności, że muszę myśleć co zabrać dla 3 osób.
Dziś obiadek robię szybki- danie z tuńczyka, żeby nie było dużo pracy i sprzątania po nim:)
Czeka mnie jeszcze pranie pościeli chłopców i ogarnięcie mieszkania.
Taki to już los matki polki... Brakuje mi tylko wyjść bez dzieci z przyjaciółką. Tak żeby spokojnie porozmawiać, napić się dobrej kawy czy gorącej czekolady a nawet poprzymierzać ciuszki....
Ale za tydzień mamy to nadrobić- więc cieszę się, że mam Was kochane siostrzyczki- A, J i E
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz