środa, 1 stycznia 2014

Jeden transport za nami...

Wczoraj mieliśmy wyjątkowego sylwestra...
Wyjątkowo pracowitego:) Pakowaliśmy i znosiliśmy rzeczy do auta. Miało to potrwać z 2- 3godziny, a wyszło 5 :) Tak więc do 20 mieliśmy co robić. Dziś czyli w Nowy Rok Krzyś pojechał do rodziców. Od jutra musi być w pracy. Dzięki Bogu już o 15 mój mąż był na miejscu. Bóg jest niesamowity!
Pomimo kalendarzowej zimy pogodę mieliśmy piękną na pakowanie i przeprowadzkę. Nie pada śnieg, nie jest ślisko... A mamy 1 stycznia. Wow! Jak Bóg o nas się troszczy. Nie mogę powiedzieć, że to jest przypadek lub zbieg okoliczności. Ja wiem, że to jest Boża odpowiedź na modlitwę!
Bóg mnie zaskakuje wciąż i wciąż. On słyszy nasze wołanie i odpowiada od A do Z na modlitwy zanoszone przed Jego tron.
W związku z nadejściem Nowego 2014 Roku pragnę życzyć Wam: Bożego prowadzenia i błogosławieństwa na każdy dzień a także wypełnienia Bożej woli w Waszym życiu.
Marta- żona i mamuśka dwóch wilczków:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz