Ostatnio cały czas chodzi za mną jedna pieśń z kongresu na którym byliśmy w 2011 roku w Szczyrku.
Chce się z Wami podzielić tą piękną pieśnią uwielbienia Boga-
http://w855.wrzuta.pl/audio/1sxrZc8A1yY/chcemy_ciebie_wielbic
Chcemy Ciebie wielbić!!!
piątek, 29 listopada 2013
czwartek, 28 listopada 2013
Gdy mama polka jest z dziećmi w domu...
Uff, udało mi się uspać Jonatana i mam chwilę spokoju...
Kto jest MAMĄ wie, że taka chwila jest bezcenna.
Mogę usiąść, pozbierać myśli, spędzić czas na modlitwie i poedukować starszaka. Właśnie przerabiamy książeczkę z zadaniami dla 5 latków. Muszę wychować małego bystrzaka- a to nie jest takie proste jakby się mogło wydawać. Przy Johnym żadne zajęcia plastyczne i edukacyjne dla Dawidka nam nie wychodzą. Ba, nawet przeczytanie jakiejś książeczki to mega wyczyn...
A przecież wkrótce czeka go przedszkole... Szkoła....
Na zimę zbieram pomysły jak wykorzystać czas siedzenia w domu na zabawę i edukację. Bo wiadomo, że zabawa to dla każdego dziecka frajda.
Odpoczywam od gotowania i zmywania naczyń- bo mam zmywarkę:) Babcia gotuje pyszne obiadki.
Wreszcie zjadłam "chodzące za mną" placki ziemniaczane. Mmmm... Były pyszne. Kolejne przysmaki to krupnik, barszcz ukraiński, kotlety. I jak ja wrócę do domu? :)
Przestrzeń dzieci mają- zabawek to im napewno nie brakuje.
Tylko Taty- męża BRAK!!!
Ale mamy babcie i dziadka, ciocie i wujków, więc dajemy radę.
Kto jest MAMĄ wie, że taka chwila jest bezcenna.
Mogę usiąść, pozbierać myśli, spędzić czas na modlitwie i poedukować starszaka. Właśnie przerabiamy książeczkę z zadaniami dla 5 latków. Muszę wychować małego bystrzaka- a to nie jest takie proste jakby się mogło wydawać. Przy Johnym żadne zajęcia plastyczne i edukacyjne dla Dawidka nam nie wychodzą. Ba, nawet przeczytanie jakiejś książeczki to mega wyczyn...
A przecież wkrótce czeka go przedszkole... Szkoła....
Na zimę zbieram pomysły jak wykorzystać czas siedzenia w domu na zabawę i edukację. Bo wiadomo, że zabawa to dla każdego dziecka frajda.
Odpoczywam od gotowania i zmywania naczyń- bo mam zmywarkę:) Babcia gotuje pyszne obiadki.
Wreszcie zjadłam "chodzące za mną" placki ziemniaczane. Mmmm... Były pyszne. Kolejne przysmaki to krupnik, barszcz ukraiński, kotlety. I jak ja wrócę do domu? :)
Przestrzeń dzieci mają- zabawek to im napewno nie brakuje.
Tylko Taty- męża BRAK!!!
Ale mamy babcie i dziadka, ciocie i wujków, więc dajemy radę.
środa, 27 listopada 2013
niedziela, 24 listopada 2013
Przez wiarę
Przez wiarę możemy zobaczyć rzeczy, których nie widać naszymi fizycznymi oczami. Przez wiarę i cierpliwość możemy odziedziczyć Boże obietnice.
Nie rozumiejąc pewnych rzeczy lecz ufając możemy przetrwać trudny czas.
Rewelacyjny jest 11 rozdział listu do Hebrajczyków!
Dziś zbudowało mnie to Słowo.
Nie rozumiejąc pewnych rzeczy lecz ufając możemy przetrwać trudny czas.
Rewelacyjny jest 11 rozdział listu do Hebrajczyków!
Dziś zbudowało mnie to Słowo.
piątek, 22 listopada 2013
Tam Jego początek
Gdzie moje możliwości kończą się...
Gdzie kres moich sił nastaje...
Tam JEGO początek!
"A tak, ponieważ czekał cierpliwie, otrzymał to, co było obiecane." List do Hebrajczyków 6,15
Mowa tu o Abrahamie. Lecz ja wiem, że jest to także i obietnica dla mnie.
Ufam
Gdzie kres moich sił nastaje...
Tam JEGO początek!
"A tak, ponieważ czekał cierpliwie, otrzymał to, co było obiecane." List do Hebrajczyków 6,15
Mowa tu o Abrahamie. Lecz ja wiem, że jest to także i obietnica dla mnie.
Ufam
poniedziałek, 18 listopada 2013
Dziś odbyliśmy wilczy spacer wokół basenu, przez las i do sklepu. Wkońcu głodne wilki musiały uzupełnić lodówkę:-)
Dziś nawet przez chwilę szłam w towarzystwie moich chłopców- obu trzymałam za rękę.
Razem z Dawidkiem stworzyliśmy drzewo takie prawie jak prawdziwe, gdyż mamy nadal kalendarzową jesień...
Dziś działo się działo...
Dziś nawet przez chwilę szłam w towarzystwie moich chłopców- obu trzymałam za rękę.
Razem z Dawidkiem stworzyliśmy drzewo takie prawie jak prawdziwe, gdyż mamy nadal kalendarzową jesień...
Dziś działo się działo...
Spacer i "napad" na straż pożarną |
Przedsmak wigilii |
Tworzenie jesiennego drzewa w wykonaniu Dawidka |
niedziela, 17 listopada 2013
Spotkania, rodzinka w domku i rozważanie
Weekend mija nam na spotkaniach ze znajomymi. Zaczęło się od rozmów dorosłych i wspólnej zabawy chłopców na placu zabaw. Potem odwiedziny koleżanki u której jedliśmy pyszne tiramisu. Dziś ja byłam w kościele i mogłam skorzystać z pełnego nauczania na temat Błogosławieństwa i przekleństwa. W domu rozważaliśmy kolejne rozdziały z Listu do Hebrajczyków. Z niego możemy dowiedzieć się dużo o Panu Jezusie. Dlatego zachęcam wszystkich do czytania Biblii.
Spotkanie na placu zabaw |
piątek, 15 listopada 2013
ALL I NEED IS YOU
Wszystko czego pragnę to Ty Panie!
Pora na podsumowanie mijającego tygodnia. Myślę, że był to czas poszukiwania Boga i Jego dróg.
Wierzę, że wkrótce przyjdzie odpowiedź czy ten wyjazd jest dla nas czy nie...
Dziś byliśmy na miłym spacerku nad jeziorem. Chłopcy ładnie się spisali i po molu dreptali :-)
Obserwowaliśmy kaczki i nawet jednego łabędzie można było podziwiać.
Ładna ta nasza polska jesień.
Fotomigawka z tygodnia:
Pora na podsumowanie mijającego tygodnia. Myślę, że był to czas poszukiwania Boga i Jego dróg.
Wierzę, że wkrótce przyjdzie odpowiedź czy ten wyjazd jest dla nas czy nie...
Dziś byliśmy na miłym spacerku nad jeziorem. Chłopcy ładnie się spisali i po molu dreptali :-)
Obserwowaliśmy kaczki i nawet jednego łabędzie można było podziwiać.
Ładna ta nasza polska jesień.
Fotomigawka z tygodnia:
Spacer nad jeziorem |
Odwiedziny Tymusia i wspólna zabawa chłopców |
Kulinarny przegląd ostatnich dni :) |
Spacery po lesie i jeziorku |
czwartek, 14 listopada 2013
Bóg uwalnia
Bóg jest niesamowity. On żyje i działa w życiu, jeśli Mu siebie powierzymy.
Dziś mogłyśmy usłyszeć niesamowite Słowo i świadectwo Edytki. Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Spacerek do lasu wilkom się udał... Dawcio to nawet był staruszkiem. Tak sam o sobie powiedział, bo miał laskę w ręku:-)
Uwielbiam tą dziecięcą wyobraźnię.
Dziś mogłyśmy usłyszeć niesamowite Słowo i świadectwo Edytki. Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Spacerek do lasu wilkom się udał... Dawcio to nawet był staruszkiem. Tak sam o sobie powiedział, bo miał laskę w ręku:-)
Uwielbiam tą dziecięcą wyobraźnię.
niedziela, 10 listopada 2013
Męskie gotowanie
Dziś w kuchni szefem był mój mąż. Więc zjedliśmy na obiad ziemniaczki z koperkiem, devolay z żółtym serem i surówkę colesław. Było pysznie...
Lubię jak gotuje Krzyś, ja mu tylko asystowałam.
Dawidek i Jonatanek byli na spacerku, razem śpiewali "lalalala" i tańczyli.
Lubię jak gotuje Krzyś, ja mu tylko asystowałam.
Dawidek i Jonatanek byli na spacerku, razem śpiewali "lalalala" i tańczyli.
piątek, 8 listopada 2013
Oczekując
Dziś wraca do nas Dawidek. Czekamy na Niego z Jonatankiem. Czekamy również na Krzysia.
Z niecierpliwością w domu wypatrujemy naszych bliskich- Taty- męża, braciszka- synka.
Dni mijały nam powoli, w domowym zaciszu, odwiedzając przyjaciół, szukając Boga...
Z niecierpliwością w domu wypatrujemy naszych bliskich- Taty- męża, braciszka- synka.
Dni mijały nam powoli, w domowym zaciszu, odwiedzając przyjaciół, szukając Boga...
czwartek, 7 listopada 2013
Opowieść o zielonym kapturku
Dziś chciałabym Wam przedstawić zielonego kapturka, który po fioletowo- różowej trawce hasał...
Zmierzał on wozem strażackim do prawdziwej akcji przeciwpożarowej. Zanim podążał pewien...
Biały autobus. Zielony kapturek uczestniczył w całym tym wydarzeniu z wielkim zaangażowaniem...
Niestety tu kończy się ta bajka, gdyż mały zielony kapturek poszedł spać.
Zmierzał on wozem strażackim do prawdziwej akcji przeciwpożarowej. Zanim podążał pewien...
Biały autobus. Zielony kapturek uczestniczył w całym tym wydarzeniu z wielkim zaangażowaniem...
Niestety tu kończy się ta bajka, gdyż mały zielony kapturek poszedł spać.
poniedziałek, 4 listopada 2013
Bóg ponad wszystko
Modlimy się o Boże prowadzenie i Boże drogi w naszym życiu.
Otwierają się przed nami NOWE DRZWI, których byśmy nigdy nie brali pod uwagę.
Nie wywarzamy drzwi, nie przeskakujemy przez mur, nie wchodzimy po drabinie by dotrzeć na sam szczyt.
Poprostu się modlimy i czekamy na Bożą odpowiedź.
Bóg najlepiej wie co dla nas najlepsze!
Otwierają się przed nami NOWE DRZWI, których byśmy nigdy nie brali pod uwagę.
Nie wywarzamy drzwi, nie przeskakujemy przez mur, nie wchodzimy po drabinie by dotrzeć na sam szczyt.
Poprostu się modlimy i czekamy na Bożą odpowiedź.
Bóg najlepiej wie co dla nas najlepsze!
Weekendowo
Pobyt w Parczewie jak zawsze udany.
Razem z moim tatą i babcią byliśmy na cmentarzu, gdzie pochowani są moi pradziadkowie, ciocie i wujkowie ze strony babci Halinki.
Z Krzysiem i Jonatankiem chodziliśmy na spacery, zaś Dawidek wybierał towarzystwo babci lub dziadka.
W piątek spotkaliśmy się także z Gosią, Grześkiem i Basią. Było to miło spędzone popołudnie z rodzinką. Chłopcy zadowoleni- Dawidek polubił Basię i chętnie by się z nią bawił przez najbliższe dni... Dostał zestaw strażaka, Johny zaś strój na święta. Ale to wcale mu nie przeszkadzało i od Dawcia pożyczył kask strażaka :-)
Wyglądał wystrzałowo! Kask na głowie, butelka z soczkiem w jednej ręce, a kabanos w drugiej:)
Oczywiście uśmiechał się do wszystkich i podbijał serce cioci i wujka. Dawidek zaś jak się rozkręcił to już było fajnie. Cały czas bawił się nowym prezentem.
Dawcio spędza swoje mini ferie u babci w Parczewie i wcale nie ma ochoty na powrót do domu. Hmmm... Babcia ukochana, dziadziuś do majsterkowania.
Ja odpoczęłam od gotowania, babcia przyrządzała pyszne obiadki. Dziś mam spokojny dzień- Jonatan jest grzeczny, w domu panuje spokój, aż trudno się przyzwyczaić:) Bo jak jest ich dwóch to harmider od rana do wieczora gwarantowany:)
Razem z moim tatą i babcią byliśmy na cmentarzu, gdzie pochowani są moi pradziadkowie, ciocie i wujkowie ze strony babci Halinki.
Z Krzysiem i Jonatankiem chodziliśmy na spacery, zaś Dawidek wybierał towarzystwo babci lub dziadka.
W piątek spotkaliśmy się także z Gosią, Grześkiem i Basią. Było to miło spędzone popołudnie z rodzinką. Chłopcy zadowoleni- Dawidek polubił Basię i chętnie by się z nią bawił przez najbliższe dni... Dostał zestaw strażaka, Johny zaś strój na święta. Ale to wcale mu nie przeszkadzało i od Dawcia pożyczył kask strażaka :-)
Wyglądał wystrzałowo! Kask na głowie, butelka z soczkiem w jednej ręce, a kabanos w drugiej:)
Oczywiście uśmiechał się do wszystkich i podbijał serce cioci i wujka. Dawidek zaś jak się rozkręcił to już było fajnie. Cały czas bawił się nowym prezentem.
Dawcio spędza swoje mini ferie u babci w Parczewie i wcale nie ma ochoty na powrót do domu. Hmmm... Babcia ukochana, dziadziuś do majsterkowania.
Ja odpoczęłam od gotowania, babcia przyrządzała pyszne obiadki. Dziś mam spokojny dzień- Jonatan jest grzeczny, w domu panuje spokój, aż trudno się przyzwyczaić:) Bo jak jest ich dwóch to harmider od rana do wieczora gwarantowany:)
Bo mama też może wyglądać elegancko:) |
Pizza z rodzicami |
Johny i Jego dziadziuś |
Dawidek przystojniak |
Tańcząca babcia i Johny |
Subskrybuj:
Posty (Atom)